Madziara- Ty tu urządzisz czyli zróbmy sobie swoją Ikeę :)

Remont sypialni skończył się jakiś czas temu. Właściwie trwał dwa dni. I właściwie obejmował malowanie ścian, bo w naszej mikroskopijnej sypialni, gdzie 3/4 przestrzeni zajmuje łózko, 1/5 szafa przesuwna, a całą resztę Czort, niewiele dało się zmienić.


Jednak efekt, przynajmniej dla nas, jest... co najmniej taki, na jaki liczyliśmy, a pewnie nawet i lepszy :) Zrobiło się czysto, ciepło, przytulnie i bardziej elegancko.
Szukamy jeszcze wielkiego zdjęcia Seattle nad łóżko, ale tymczasem produkujemy własne obrazki, bo w pierdółkach tkwi esencja wystroju wnętrz. Dodatki, bibelotki, trochę zieleni.... zobaczcie :)

Kolory ścian:

Troszkę przekłamane, prawdziwy kolor widać na zdjęciu z zegarem...

"A, gdzieś taka była ta puszka czerwonej farby."

Kwiatek pod kolor...

I naszej domowej roboty obrazki, do namalowania których natchnęła nas Ikea :)




Te akurat poszły w świat, w prezencie na inną świeżo pomalowaną ścianę :), ale malują się już kolejne do naszej sypialni :)

 Mieliśmy również kontrolera jakości!
 I dwóch najważniejszych lokatorów naszej sypialni zajęło swoje miejsca :)
Witek zachwycony, nie jestem jednak pewna jak odczytywać minę Czorta...

Nam się w każdym razie żyje super poromentowo, a każdy, kto lubi remonty wie, że taki poremontowy czas to wielka uczta dla duszy :)
Pozdrawiamy!!!

3 komentarze:

  1. Proszę, aby nie zwalać wszystkiego na "mikroskopijną sypialnię", a raczej na "wielgaśne łóżko dla ośmiorga". Mamy taką samą sypialnie, a jest gdzie klocki układać!!! Nasza sypialnia jest oburzona i boję się, że zamknie się w sobie - a wtedy kicha, nie mam gdzie spać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaznaczyłam przecie, że są powody, dla których nasza sypialnia jest mikroskopijna... wymieniłam wśród tych powodów również łóżko, nie nazywając go, co prawda, łóżkiem dla ośmiorga, ale takich właśnie rozmiarów łóżko zajmuje właściwie 3/4 przestrzeni ;) A Wasza sypialnia ma nad naszą przewagę pojemnościową, nie ma więc powodów do zamykania się w sobie! :) A w razie czego możesz przyjść do nas, w łóżku miejsca starczy, bo na razie jest nas troje... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. By the way- masz making of Twoich obrazków :) Wiszą już?

    OdpowiedzUsuń