Uspokój oddech, usta ułóż na kształt uśmiechu i wtedy popatrz do lustra... ile ładniejsza/ y jesteś?

Zaglądam, czytam, zastanawiam się, wchodzę trochę w buty autorek czy też autorów różnych blogów i często stykam się z całym wachlarzem problemów, niedogodności, przywar życia.
I tak jedna z Mam Blogerek, na swoim fejsbukowym profilu, poruszyła temat złości i frustracji pytając o sposoby radzenia sobie z wyżej wymienionymi emocjami.
Siadłam, zerknęłam na swoje życie spod sufitu i mię natchło! :)


Foto. Internet


Natchło mię, bo u nas życie płynie względnie spokojnie. Nie no nie jest tak, że jestem tym przysłowiowym kwiatem na tafli jeziora, bo zdarza mi się wyglądać jak ta kobicina na różowym tle powyżej. Są to jednak niewielkie odchyły od wzorca założonego. Te odchyły, uważam ja, osobiście i super subiektywnie, za coś w rodzaju wentyla bezpieczeństwa i cenie je sobie jako pomoc w utrzymaniu homeostazy w naszym życiu. Bo chyba o to chodzi, żeby związek działał jak jeden organizm, czyż nie? Oczywiście z wyłącznością na zachciewajki każdego z osobna, tak jak np. rosną paznokcie- niby razem, ale każdy po swojemu :)

Wspomniana wyżej Mama Blogerka rzuciła pytanie w eter o sposoby radzenia sobie ze złością i frustracja, zaznaczając przy tym, że sama już nie bardzo potrafi ujarzmić powyższe emocje, chce jednak walczyć o wewnętrzny spokój.
Posłużę się własnym cytatem, bo to, co wklepałam wtedy w klawiaturę, ma chyba ręce i nogi.
U nas w każdym razie działa bez zarzutów.
Może te sposoby przydadzą się i Wam?

"Ze złością i frustracją należy walczyć na dłuższa metę. Rozwiązania tymczasowe jak najbardziej uchronią domowników przed oberwaniem w cymbał, ale nie na długo się zdadzą. Oto kilka rozwiązań dalekosiężnych:
 

-po pierwsze primo ;) MUZYKA. Na pewno masz jakieś kawałki, przy dźwiękach których wracasz do miłych chwil. Włącz, zanurz się w tym świecie i odetchnij. Muzyka klasyczna i filmowa również działają cuda i można ich słuchać w tle od rana do nocy.
 

-po drugie primo ;) ODDECH. Trzeba go uspokoić, wyrównać, zacząć oddychać nosem, a usta ułożyć na kształt uśmiechu :) I popatrzeć wtedy w lustro :) Ile ładniejsza jesteś uśmiechając się? :)
 

-po trzecie primo ;) RUCH. Poskacz, pobiegaj, porozciągaj się, możesz nawet umyć okna, najlepiej dachowe, jeśli masz. Tupanie z całej siły w podłogę jest co prawda niebezpieczne dla pięt i niekoniecznie najmilsze dla sąsiadów, ale odstresowuje w mig :) Bieganie lub jazda na rowerze rano lub wieczorem pomagają pozbyć się nadmiaru negatywnej energii. Zabieraj się za pedałowanie :) A w wend koniecznie za miasto!
Wypróbuj i daj znać czy łatwiej żyć :) POWODZENIA!
Pozdrawiamy!!!"

Od mrocznych czeluści bezsilności, frustracji i ogólnego zażenowania chronią nas także spacery z Czortem. Tym bardziej, że pies "
ZAWSZE wyciągnie z domu, nawet jak człek chory, pizga deszczem lub zamieć przysłania świat- nie ma wyjścia, na spacer trzeba iść. Motywacja z zewnątrz nie do odrzucenia ".
 
NASTAWIENIE jest jednak najwierniejszym pomocnikiem. Jako młoda matka Pierworodnego, założyłam sobie od początku do... jak najdłużej karmienie piersią, wzięłam więc na siebie pełną odpowiedzialność za to czym jest żywiony nasz Syn. Postanowienie było jedno- będzie dostawał zdrowe i szczęśliwe mleko. Żeby tak jednak było, ja muszę być zdrowa i szczęśliwa.
Poza wcinaniem zielonego i nieprzetworzonego, co już daje mi kupę radości i satysfakcji, unikam stresu  jak ognia (choć nie zawsze zdołam), spełniam się w swoich pasjach szukając wciąż nowych pomysłów na życie, pomagam rozwijać pasje Jot, pracuję, fotografuję, spotykam się z ludźmi. Cieszę się z tego, co mamy, marzę, planuję, niepowodzenia staram się obracać w żart, a po niechcianym nurkowaniu pędzę prędko nad powierzchnię.
I skoro Witek jest pełzającą radością to chyba najlepszy dowód na to, że nasze założenia funkcjonują? :) Naprawdę da się!
Dla wszystkich, którzy mają czarną plamę przed oczyma- głowa do góry i patrzcie wysoko- tam pośród chmur szlaja się słońce i kupa fajnych pomysłów na życie!



Aha! A dziś u Witka pojawiła się pierwsza z czterech, górna prawa, śnieżnobiałą i błyszcząca dwójka :)
Dała nam wiele radości ;)
Zdrówka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz